#105 Essie Master Plan
Dziś lekki i przyjemny post o pewnym Essiaku, który żyje w mojej lakierowej rodzinie chyba już dwa lata, a nadal żyje! :D Zapraszam :)
Prawdopodobnie Master Plan dorwałam na jakiejś promocji w Super Pharm (dwa za jeden :>) razem z Sole Mate. Jest to jeden z trzech moich Essiaków. Mam ochotę na więcej, ale cena niestety nie zachęca. Za standardową buteleczkę 13,5 ml trzeba zapłacić stacjonarnie około 35 złotych. Myślę, że to sporo jak na lakier.
Master plan to brudny szary odcień, który pasuje każdemu i zawsze. Dlaczego? Jest bardzo neutralny, szarości w ostatnim czasie są modne o każdej porze roku. Można ją dowolnie łączyć z innymi kolorami.
Lakier ma płaski pędzelek, który świetnie pomaga w malowaniu i nie wychodzeniu na skórki. Ponadto wystarczą dwie bardzo cienkie warstwy, żeby ładnie pokryć płytkę i nie było znienawidzonych odprysków aż tydzień.
Wiem, że większość z Was kocha hybrydy, ale jeśli znajdzie się duszyczka, która jednak woli klasyczne lakiery - serdecznie polecam. Powiedzcie mi jeszcze, jakie są Wasze ulubione lakiery Essie?
Btw. ostatnio uwielbiam połączenie szarości i złota!
Buziaki i powodzenia wszystkim studentom :)
Paulina
w moich paznokciach hybrydowych dostrzegam jedną wadę, tęsknię za Essiakami. Uwielbiam te lakiery. Za pędzelek, trwałość, aplikację, wysychanie i piękne, oryginalne kolory! Podoba mi się, że połączyłaś Master Plan ze złotem, całość wygląda intrygująco i nieoczywiście.
OdpowiedzUsuńDziękuję pięknie! Koniecznie napisz jakie Essiaki polecasz! <3
Usuńojej, u mnie jest tego mega dużo :) standardowo: Watermelon, Status Symbol, Spaghetti Strap, Biki So Teeny, Midnight Cami, Bahama Mama, Licorice, Hip Anema :) jeszcze jakiś czas temu korzystałam tylko z tych lakierów. Jak dla mnie są bezkonkurencyjne :)
UsuńLakiery od Essie są drogie, ale posiadają paletę pięknych barw :)
OdpowiedzUsuńChoć lubię hybrydy to nosze je rzadko i na co dzień staram się używać zwykłych lakierow. W swojej kolekcji posiadam jednego essiaka z zimowej serii - Apres Chic :)
Kolor cudo. Mam wrażenie, że essie ma najlepszy wybór kolorów. Ulubionego koloru nie mam, ale mint candy apple jeśli się nie mylę bardzo wpadł mi w oko, za to moja mama z 3 miesiące chorowała widząc in stitches, ale cały czas bała się wydatku zniechęcona lakierami z innych marek i ich trwałością, aż otrzymała ten kolor pod choinkę i różnica była całkiem spora, bo lakier wytrzymał dłużej niż dotychczasowe produkty :)
OdpowiedzUsuńMam jeden Essie i jest koszmarny choć Twój kolor ślczny :)
OdpowiedzUsuńPiękny kolorek! Lubię takie szaraki, wyglądają bardzo estetycznie i pasują do wszystkiego ;) Piękne zdjecia Kochana! <3
OdpowiedzUsuńPaulinka Paulinka jakie piękne zdjęcia ! :)
OdpowiedzUsuńJa używam jeszcze zwykłych lakierów, ale akurat z Essie jeszcze nie miałam. Koniecznie muszę wypróbować ten kolorek:)
OdpowiedzUsuńJeszcze zanim się przerzuciłam na hybrydy to bardzo lubiłam ten kolor i nawet całą buteleczkę zużyłam :)
OdpowiedzUsuńMój ulubiony lakier z Essie to Bahama Mama i na lato Too Too hot :D
OdpowiedzUsuńPrzepiękny kolor! :)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką szarych paznokci, jakoś dziwnie się w nich czuję :/ WOlę czerwień ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam nigdy tych lakierów, mam masę innych, ale póki co wolę hybrydy - szczególnie za trwałość :) Choć nie ukrywam, że od czasu do czasu lubię i takie :)
OdpowiedzUsuńTakie kolorki to ja lubię, nawet bardzo ! :)
OdpowiedzUsuńJa co prawda noszę hybrydy - to wiesz, ale mam kolekcję Essiaków, której nie miałam serca się pozbyć :D I tak leżą i czekają, aż zrobię sobie przerwę od hybryd :) Mam Master Plan i go uwielbiam, ale robi mi wiecznie psikusy i się rozwarstwia na jakiś zielonkawy kolor... A z innych które polecam, to zdecydowanie Fiji i Wicked! Oba są cudowne :)
OdpowiedzUsuńKolor jest piękny, uwielbiam szarości :)
OdpowiedzUsuńpodoba mi się kolorek ;)
OdpowiedzUsuń