#84 Dwie miniaturki Too Faced - maskara Better Than Sex, bronzer Chocolate Soleil
Jakiś czas temu, na stronie Sephory była świetna promocja - przy zakupach od 100 złotych można było dostać cztery minaturki produktów Too Faced. Miałam akurat deficyt mojego ulubionego kremu do twarzy, więc się skusiłam. Dwie z czterech pozycji już przetestowałam i chciałam się z Wami na ten temat podzielić. Zapraszam.
W pakiecie miniatur były cztery produkty plus koszulka (która po pierwszym praniu zrobiła się o połowę mniejsza). Pomadkę, którą dostałam w zestawie niestety nie wykorzystałam. A właściwie raz pomalowałam nią usta i wszystko byłoby dobrze, gdyby nie kolor. Źle się czuję w nude'ach. Tak więc pomadka La Creme w kolorze Naked Dolly powędrowała do mojej przyjaciółki. Kolejna była baza pod cienie, jednak ja używam nadal w tym celu Maybelline Color Tattoo >klik<. Także Shadow Insurance na wykorzystanie i przetestowanie musi jeszcze chwilę poczekać.
W zestawie były jeszcze dwa hiciory, które świetnie opanowały YouTube i blogosferę, nie tylko polską, ale także zagraniczną. Coś musi być na rzeczy. Przetestowałam i ja, więc chcę Wam powiedzieć o nich kilka słów.
Maskara o kontrowersyjnej nazwie Better Than Sex jest już na rynku bardzo długi czas. Zachwyca wszystkich, praktycznie bez wyjątku. Nawet ja zostałam zahipnotyzowana efektem, jaki można osiągnąć przy użyciu tego tuszu. Od wersji dziennej, aż po wersję wieczorową. Można stworzyć taki wachlarz rzęs jakiego dawno nie wykonałam. Jednak maskara ma pewien minus - na koniec dnia osypuje się. No i nikt nie chce płacić za tusz do rzęs, żeby na koniec dnia się osypywał. Bez znaczenia jak świetny daje efekt. Można znaleźć maskary, które nie zostawiają śladu od nałożenia, aż po zmycie. To akurat im nie wyszło. Na szczęście marka wyszła ze świetną inicjatywą - do kolekcji dochodzi wersja wodoodporna. Także fanki - macie szczęście :)
Bronzer Chocolate Soleil widziałam pierwszy raz u Kathleen Lights. A że ta YouTuberka jest dla mnie przefantastyczna to nie mogło być inaczej - ja także zakochałam się w tym bronzerze. Niestety jak widziałam go pierwszy raz - był niedostępny w Polsce. Teraz już jest. Wymacany, w miniaturce. Czekam aż dojdę do tego denka i na pewno zakupię pełną wersję. Idealny bronzer, świetnie wtapia się w każdy rodzaj cery, przepięknie wygląda, cudownie pachnie. Same plusy używania. Nie mogę powiedzieć na niego złego słowa. Ani razu nie zrobiłam sobie nim krzywdy. Zawsze, kiedy go używam mam pięknie wykonturowaną buzię :) Polecam serdecznie!
Dziewczyny, co sądzicie o Too Faced? Kusi Was ta marka? Mnie chyba nic poza tymi dwoma produktami w wersjach pełnowymiarowych :) Świetnie wpasowały się w mój klimat!
Buziaki,
P.
Jaaa bardzo lubię te firm :) mam od nich paletę czekoladową i jestem w niej zakochana :) teraz planuje kupic nastepne no i ten bronzer :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajna recenzja :)
Bardzo polecam, ja na pewno kupię pełnowymiarową wersję :) Dzięki!
Usuńjestem bardzo ciekawa produktu do konturowania, aktualnie mam Harmony z Maca i średnio mi pasuje. Zawzięłam się jednak, że go zużyję :)
OdpowiedzUsuńI ja też mam Harmony, ale odstawiłam go na chwilę. Niestety bronzery to jeden z moich ulubionych produktów :)
Usuńmam dokładnie tak samo, ale ostatnio próbuję go odstawić na rzecz samego różu :)
UsuńMam nadzieję, że idzie Ci dobrze ;) Ja ostatnio zapominam o różu.
Usuńno ja właśnie staram się sobie przypomnieć :D testuje czy brązer mnie nie zapycha :(
UsuńA jakiego bronzera używasz? Mnie bardzo zapchał Kobo, albo powoli, bardzo powoli wychodzę na prostą... ;)
UsuńU mnie fantastycznie sprawdzają się ich cienie, jestem nimi absolutnie zachwycona. Na bronzer też mam ogromną ochotę, jego odcień wygląda idealnie!
OdpowiedzUsuńI jest naprawdę fajny, wygląda bardzo naturalnie :)
UsuńMów mi proszę o takich promocjach bo ja nigdy nic nie wiem ;D
OdpowiedzUsuńMega Mega bronzer ! Ja uwielbiam Too Faced :D
Wrzucałam tu jakieś info :D Ale nie omieszkam informować Cię na fejsie :P
UsuńTusz jest u mnie skreślony od razu, skoro się osypuje. Nie cierpię tego. A brązer wygląda dość przyzwoicie :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo daje efekt WOW :)
UsuńBronzer wygląda bardzo ciekawie.. muszę się przyjrzeć z bliska ;-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
Usuńlubie i tusz i bronzer a z nowości w PL serduszko brzoskwiniowe :P
OdpowiedzUsuńTe róże też nieźle kuszą :D
UsuńMaskara mnie nie kusi, a bronzer mam w jaśniejszej wersji, chociaż muszę przyznać, że ten Twój wygląda ładniej :D
OdpowiedzUsuńDzięki :D
UsuńSuper, że jesteś zadowolona z brązera. Tusz, który się osypuje z miejsca jest dla mnie skreślony.
OdpowiedzUsuńJa póki co jestem odporna na tę markę;).
Dla mnie też, ale nie jest to jakieś mocno drażniące :)
UsuńNiesamowicie kusi, szczególnie cienie i bronzer. Też się naczytałam ochów i achów :) Obserwuję, ładnie tutaj!
OdpowiedzUsuńDziękuję <3 No bronzer to cudo i szczególnie polecam!
Usuńmnie kuszą ich paletki, nic poza nimi, bo ich produkty są dla mnie za ciemne niestety ;(
OdpowiedzUsuńSzkoda :( Nawet brozery? Jest taka jasna wersja, może by Ci przypasowała :)
UsuńLubię ich czekoladowe palety :)
OdpowiedzUsuńIch jeszcze nie miałam :)
UsuńI teraz żałuje ze wtedy posłuchałam swojego rozsądku zeby nic specjalnie nie kupować... Chciałam te miniaturki, ale nic pilnie nie potrzebowałam. Teraz żałuje, ze niczego nie kupiłam :D produkty z Too Faced sa genialne. Mam paletkę cieni i uwielbiam ja na tyle, ze ostatnie dwa miesiące używam tylko jej :)
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze coś się trafi :) Jakby co, miniatura tuszu ciągle wisi na stronie Sephory :D A paletki jestem coraz bardziej ciekawa :)
Usuńten bronzer jest przecudowny, chyba sama się skuszę :) mi marzy się ich paletka z cieniami :P
OdpowiedzUsuńKtóra? Mi chyba bardziej podoba się ta wersja Semi-Sweet :)
UsuńMi udało się ten zestaw od kogoś odkupić i brzonzer też bardzo polubiłam! Maskara czeka jeszcze na swoją kolej, ale baza pod cienie i pomadka też bardzo fajnie mi się sprawdzaja ;) No i są przeurocze <3
OdpowiedzUsuńPomadka dla mnie jest zbyt jasna :) A bazy jeszcze nie otworzyłam :)
UsuńTak trochę z innej beczki to faktem jest, że Sephora ma fajne promocje, ale jakoś tak słabo z ich reklamą. Kiedyś udało mi się zamówić boxa przy zakupach powyżej 200 zł i od jakiegoś czasu znowu mam chęć na taki gratis, ale nijak nie można się od nich dowiedzieć przynajmniej przybliżonej daty.
OdpowiedzUsuńNo właśnie. Sephora przy reklamach Rossmanna może się schować! Ale lubię Sephorę, kiedyś nie przepadałam za nią. No dokładnie. Teraz chyba też jest jakaś paczka miniaturek przy zamówieniu powyżej danej kwoty ;)
Usuń