#41 Wibo Diamont Illuminator
Mimo moich oporów, zarzekania się, że nigdy, przenigdy nie będę używać rozświetlacza, bo mam tłustą cerę - przepadłam.
Zaczęło się niewinnie, od delikatnych błyszczących cieni do powiek na policzki... No i mody na strobing, którego nie uznaję, bez przesady, bardziej świecić się nie mogę :) Chciałam zakupić rozświetlacz, tani, do wypróbowania (mimo, że marzy mi się Mac Soft & Gentle). Rozważałam między My Secret Face Illuminator, Lovely Silver/Gold Highlighter a tym Wibo Diamond Illuminator. I padło na niego, jako, że ma najbardziej neutralny kolor, a mam zamiar w przyszłości używać go też na moich domowniczkach ;)
To malutkie opakowanie kryje w sobie sprasowany rozświetlacz, który będzie wyglądał dobrze na każdym kolorze cery, od ciepłych do zimnych. Ma delikatne drobinki, ale potrafi stworzyć świetną taflę koloru. Świetnie ożywia cerę, co jest w aktualnych trendach bardzo pożądane.
Trwałość produktu jest dobra - nie trzyma się niewiarygodnie długo, ale świetnie współgra z moją cerą - kiedy zaczyna się świecić po kilku godzinach noszenia makijażu - rozświetlacz nie jest nachalny. Wibo wygląda świetnie w sztucznym świetle, wtedy widać prawdziwą taflę na twarzy.
Co jest najważniejszy - kosmetyk mimo swojej ceny nie wygląda na taniznę i tandetę.
Jakie rozświetlacze polecacie? Lubicie ten od Wibo?
Pozdrawiam,
Paulina
Zaczęło się niewinnie, od delikatnych błyszczących cieni do powiek na policzki... No i mody na strobing, którego nie uznaję, bez przesady, bardziej świecić się nie mogę :) Chciałam zakupić rozświetlacz, tani, do wypróbowania (mimo, że marzy mi się Mac Soft & Gentle). Rozważałam między My Secret Face Illuminator, Lovely Silver/Gold Highlighter a tym Wibo Diamond Illuminator. I padło na niego, jako, że ma najbardziej neutralny kolor, a mam zamiar w przyszłości używać go też na moich domowniczkach ;)
To malutkie opakowanie kryje w sobie sprasowany rozświetlacz, który będzie wyglądał dobrze na każdym kolorze cery, od ciepłych do zimnych. Ma delikatne drobinki, ale potrafi stworzyć świetną taflę koloru. Świetnie ożywia cerę, co jest w aktualnych trendach bardzo pożądane.
Trwałość produktu jest dobra - nie trzyma się niewiarygodnie długo, ale świetnie współgra z moją cerą - kiedy zaczyna się świecić po kilku godzinach noszenia makijażu - rozświetlacz nie jest nachalny. Wibo wygląda świetnie w sztucznym świetle, wtedy widać prawdziwą taflę na twarzy.
Co jest najważniejszy - kosmetyk mimo swojej ceny nie wygląda na taniznę i tandetę.
Jakie rozświetlacze polecacie? Lubicie ten od Wibo?
Pozdrawiam,
Paulina
Osobiście używam http://www.dax.com.pl/pl/product/649/puder-rozswietlajacy/7/makijaz/ <- polecam, jest mega! Długo się utrzymuje i wygląda fantastycznie, polecam :) Jesli chodzi o Wibo, kupiłam z tej samej serii róż do policzków i... jest cudowny, delikatny, utrzymuje się w dobrych warunkach kilka dobrych godzin :)
OdpowiedzUsuńSprawdzę! :) A ja różu nie używałam jeszcze :)
UsuńMój ulubieniec :)))
OdpowiedzUsuńMój też idzie po ten tytuł :)
UsuńMój ulubiony i ukochany :)
OdpowiedzUsuńI mój :)
UsuńBardzo lubię :)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńKusi mnie ten rozświetlacz, ale póki co przystopuję, ponieważ mam już jeden, a wiadomo, że nie zużywa się go szybko ;). Ja mam Soft&Gentle z Mac i jestem bardzo zadowolona!
OdpowiedzUsuńAhh, on jest taki cudowny! Moje marzenie ;)
UsuńTej wersji nie znam, ale dostałam do testów limitowaną, która chyba we wrześniu się pojawi i jest bardzo fajna :)
OdpowiedzUsuńOoo, jestem bardzo ciekawa!
UsuńNie miałam, ale bardzo chętnie wypróbuję :-)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńMuszę go w końcu spróbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie :)
UsuńMam na razie za dużo zapasu choć z chęcią bym go kupiła :)
OdpowiedzUsuńA czego teraz używasz? :)
UsuńTeż ostatnio zaczęłam eksperymentować z roświetlaniem twarzy właśnie za pomocą cieni. Muszę przyznać, że efekt bardzo mi odpowiada i planuję zaopatrzyć się w rozsławiony rozświetlacz z lovely. ;-) Marzy mi się Mary Lou, ale trochę szkoda mi kasy, tym bardziej, że jest bardzo delikatna i wszystkim się kruszy. :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, minimalnia.blogspot.com :-)
Dokładnie, jakoś nie miałam parcia na Mary Lou, ze względu na to kruszenie. Jest podobno tak napigmentowana, że można sobie zrobić wodę na twarzy, a mi do tego efektu się nie spieszy ;)
UsuńBardzo ładnie prezentuje się u Ciebie na dłoni :) Ciekawe jak prezentuje się na twarzy? Fajny i tani, to jest duża zaleta!
OdpowiedzUsuńNiestety ciężko było mi to uchwycić na zdjęciu :(
UsuńJa się z rok temu przekonałam do rozświetlaczy, ale moja twarz sama w sobie trzyma mat, więc nie miałam przeciwskazań do rozświetlacza.
OdpowiedzUsuńTego nie próbowałam, zresztą mam w domu trzy, moim ulubieńcem jest jakiś z gazetki z biedro, więc niestety już niedostępny, ale daje piękną taflę i jest diablo wydajny <3
Nawiasem, dostajesz powiadomienia mejlowe o komentarzach? Bo ja zawsze dostawałam, po czym nagle mail zamilkł i o komentarzach mnie nie informuje, buc jeden
Zazdrocha, używaj w takim razie, bo są super piękne!
UsuńDostaję, ale wkurza mnie to, jeśli się da to wyłączę to zdzierstwo :D
Mam go i bardzo go polubiłam :) Słyszałam tylko, że nie jest zbyt wydajny :(
OdpowiedzUsuńNo okaże się jak długo mi wytrzyma :) Może być krótko, wtedy szybko polecę po Maczka :D
UsuńJa też mam tłustą cerę i skoro naturalnie ona świeci z powodu nadmiaru sebum to czy rozświetlacz nie jest przesadą? Musze sama wypróbować i się przekonać :) chciałam na wypróbowanie kupić rozświetlacz lovely ale bardzo dużo youtuberek mówi właśnie o tym z wibo.. no cóż. Sama już nie wiem co wybrać!
OdpowiedzUsuńNo właśnie też tak sądziłam, ale jeśli dobrze przygotuje się cerę to jest jak najbardziej na plus. Mimo wszystko trzeba być ostrożnym i uważać, żeby nie przegiąć i wziąć pod uwagę, że cera sama może się dodatkowo przetłuścić :)
Usuńpoprosilam znajoma o ten rozswietlacz :) doczekac sie nie moge az go do mnie wysle
OdpowiedzUsuńNie dziwię się! :D Jest na co czekać :)
Usuń