#28 Promocja Rossmann -49% - moje podsumowanie
I jak, dziewczyny? Poszalałyście czy zachowałyście rozwagę? :) Zobaczcie, co kupiłam na promocji w Rossmannie, a także przeczytajcie o moich spostrzeżeniach.
Do mojej kosmetyczki dołączyło... Czternaście produktów... Właściwie przeraża mnie to, że aż tyle, ale z drugiej strony wszystkie z nich kosztowały połowę ceny (uff). Szkoda tylko, że nie zajmują połowę mniej miejsca!
W pierwszej turze postawiłam na minimalizm - zakupiłam dwa produkty, które chciałam wypróbować. Więcej o tym w przyszłych postach, chcę napisać Wam zbiorczą recenzję o nowościach Rimmel Lasting Finish Nude. Nie zdecydowałam się na korektor, bo uważałam go za niepotrzebny w mojej kosmetyczce. Mam podobny kamuflaż z Catrice (choć się różnią), a bazę kupiłam już jakiś czas temu.
W kolejnej turze (produkty do makijażu oczu) zakupiłam na zapas mój ukochany tusz do rzęs (recenzja >klik<). Poza tym tuszem chciałam znaleźć jakiś brązowy eyeliner. Stwierdziłam, że potrzeba mi takiego dzienniaka, nie zawszę chcę mocnego, czarnego efektu. No i w związku z tym kupiłam cztery eyelinery z Lovely :D Jak za taką cenę to trochę szkoda było mi nie wziąć. Mam już wersję limitowaną - różową i turkusową. Niestety w promocji już nie dorwałam tej zielonej, ale może jeszcze gdzieś ją spotkam. Również szykuję dla Was recenzję na ich temat, tym bardziej, że od razu zaczęłam je testować :)
Ostatnia (i niestety najobfitsza) tura promocji dotyczyła produktów do ust i lakierów do paznokci. W związku z tym, że czaję się na jakąś pomadkę z Mac nie chciałam przeginać i zakupiłam tylko kredkę z Revlonu w kolorze 010 Darling Cherie :) Bardzo jestem z niej zadowolona, nie sądziłam, że będzie utrzymywać się tak długo na ustach.
No i lakiery... tutaj już popłynęłam... Zakupiłam sześć lakierów. W pierwszej kolejności wzięłam lakiery z Miss Sporty - świetnie trzymają się na moich paznokciach (numery pod zdjęciem), a także jeden z Rimmel Salon Pro w kolorze Rock n roll. Musiałam zakupić głęboką czerwień, kocham ją na paznokciach, a sezon gołych stóp powolutku nadchodzi :) Na drugi dzień pobiegłam jeszcze po szalenie piękną limonę i do tego szaraczek z Rimmel :) Zobaczcie sami jak wyglądają na moich paznokciach (oczywiście, od razu testy :D)
(Wibo Hello Summer 7, Rimmel Rita Ora 498 Rain Rain Go Away, Miss Sporty Lasting Colour 495, 550, 546, Rimmel Salon Pro 703 Rock n roll)
Podsumowując - promocje w Rossmannie bardzo owocne! Zakupiłam co chciałam i oczywiście ponad program, ale na szczęście nie za dużo. Poza tym - ogromne tłumy, które zwiększają się z roku na rok... Za czym idą puste szafy ;) Plusem jest wejście i buszowanie w Rossmannie od samego otwarcia, wtedy można znaleźć coś dla siebie. Dobrze było zrobić listę i wejść z określonym celem, żeby nie denerwować się na Przepychaczki. Mocno wkurzające było otwieranie każdej maskary, każdej szminki oraz używanie ich zamiast testerów... Rozumiem, że nie do wszystkiego są testery... No ale... Trzeba mieć tupet. Ale Panie Rossmannówki ani razu przy mnie nie zareagowały na Otwieraczki, dlatego sądzę, że to się prędko nie skończy i wszystko będzie zmacane. Na szczęście nie trafiłam do domu z otwieranym produktem.
A jak Wam poszły zakupy? Puste portfele? :)
Co Was najbardziej wkurzało w tych promocjach?
Pozdrawiam,
biedna Paulina
Fajne łupy :)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
UsuńA u mnie dzięki tej promocji wpadły do kosmetyczki 2 podkłady, 2 pudry, 1 szminka i 6 lakierów :)) Gratuluje fajnych zdobyczy :))
OdpowiedzUsuńJa także gratuluję :)
UsuńJestem ciekawa tej nowej serii z Rimmel: )
OdpowiedzUsuńWięcej niebawem! :)
UsuńMasz moje ulubione lakiery - Miss Sporty Colour Lasting:) Nie dość, że mają piękne kolory, to jeszcze są bardzo trwałe:)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ostatnio jakiś kupiłam, są super :) Nie sądziłam, że za taką cenę można dostać taką jakość :)
UsuńMi najdłużej się trzymają wszystkie odcienie nude z tej serii.
UsuńZaszalałaś :) Ja kupiłam tylko 2 rzeczy :)
OdpowiedzUsuńPrawda :D Co kupiłaś? :)
UsuńSorki 3. Wkradł mi się błąd :) podkład max factor facefinity, eyeliner w pisaku z loreala i korektor rozswietlajacy z loreala :)
UsuńNic z tych rzeczy nie używałam :)
UsuńA ja przegapiłam pulę z tuszami i moimi ukochanymi eyelinerami :< ale dziś biegnę po jakąś szminkę, dzięki za przypomnienie bloggerko! :v
OdpowiedzUsuńSpoko :* Trzymam kciuki za dobry łup, obok nas jest Rossmann, nie wiedziałam! :D
UsuńMieszkam tu od 3 lat a dowiedziałam się 4 miesiące temu! i tak dobry wynik czasowy :D
OdpowiedzUsuńHaha :) Gratulacje :D
UsuńO, też kupiłam tego szaraka z rimmela! I bardzo zadowolona jestem z tej serii lakierów, dziś cały dzień łapałam traszki, żaby i jaszczury w puszczy kozienickiej i obyło się bez żadnego odprysku, a mi się odpryska każdy lakier nawet jak leżę i pachnę :D
OdpowiedzUsuńJeju, u mnie jest tak samo! Nawet szarak z Essie się tyle nie trzyma co ten :) więc jaram się :D
Usuń5 dzień bez odprysku, już bym nawet zmyła, bo mam chęć na coś nowego, ale ciekawa jestem kiedy coś odpryśnie :P
UsuńGratsy, u mnie niestety dziś pierwszy odprysk :( idę zmywać i testować następny kolor :D
UsuńJa skromnie - tylko dwie pomadki Bourjois Rouge Edition Velvet. Swoją drogą bardzo polecam ;)
OdpowiedzUsuńOoo, jakie kolory? :)
Usuń04 Peach Club i 09 Happy nude year.
UsuńHappy nude year jest piękny :) Ale u mnie te wszystkie pomadki wyglądają na bardzo ciemne
UsuńHaha tak! Żebyś wiedziała, że pusty portfel :D super zakupy. Buziak :*
OdpowiedzUsuńRossmann nawet nie wie jak dużo ludzi rabuje :D
UsuńŚwietne zdobycze :D
OdpowiedzUsuńDzięki! :D
UsuńFajne lakiery ;) Ja kupiłam tylko 5 produktów i jestem z siebie dumna :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) To zazdroszczę :D Ja bym jeszcze poszła kupić kilka lakierów... :D
UsuńMam jedną kredkę z Revlonu i bardzo mi się ona podoba :) Miałam ochotę na kolejną, ale wybór był tak słaby, że sobie odpuściłam. Za to kupiłam matową pomadkę Bourjois, balsam do skórek Sally Hansen, podkład BB Bell. Także nie było szaleństw :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, A
Jaki masz kolor pomadki Revlon? :) a ja średnio przepadam za matami z Bourjois, wolę NYX. Właśnie żałuję, że nie wzięłam żadnego kremu bb :(
UsuńA ja zaszalałam w Hebe - też wielość promocji :) Podoba mi się ta "szalenie piękna limonka"!
OdpowiedzUsuńNo właśnie, moc promocji rzucili chyba w każdej drogerii :)
UsuńTeż kupiłam ten tusz. ;] A jakie wykończenie ma pomadka Revlon?
OdpowiedzUsuńLekkko błyszczące, to pomadka nawilżająca :) po moim kilkudniowym testowaniu wychodzi na to, że lubi wżerać się w usta i nawet jak zejdzie to nawilżenie - kolor pozostaje.
UsuńKupiłyśmy kilka podobnych rzeczy :)
OdpowiedzUsuńKtóre? :)
UsuńDużo ciekawych produktów kosmetycznych ;) . Lakiery :D
OdpowiedzUsuńAh, lakierowe szaleństwo :D
UsuńNajbardziej wkurzało mnie otwieranie wszystkich kosmetyków tzw. macanki drogeryjne :) spłukałam się do cna :D a znam tylko tusz z Maybelline :) miłego testowania :)
OdpowiedzUsuńNooo, obrzydliwe to jest niestety... Ale cóż poradzić;) Ja tak samo :D
Usuń