#1 MAC Pro Longwear SPF 10 Foundation
Witam na moim blogu ;)
Jest to pierwszy wpis w mojej internetowej karierze (nie licząc blogasków sprzed 10 lat ;)), zatem zabieram się do pracy.
Dziś na okładce chyba kultowy już podkład Mac Cosmetics, a mianowicie Prolongwear.
Dostałam go od mojego chłopaka na gwiazdkę, pierwszy kosmetyk z tej firmy, więc cieszyłam się niezmiernie. Przedtem oczywiście byłam w Douglasie na stoisku Mac, żeby Pani Makówka dobrała dla mnie idealny odcień. A więc zacznijmy;
Obietnice producenta...
Trwały podkład, który utrzymuje się do 15 godzin w każdych warunkach. Lekki i kremowy, równomiernie się rozprowadza zapewniając krycie od lekkiego do średniego. Nawet, gdy jest gorąco i wilgotno, kontroluje wydzielanie się sebum i utrzymuje świeży, naturalny wygląd cery. Posiada filtr SPF 10.
Uważam, że...
Prolongwear jest dobrym rozwiązaniem, jeśli potrzebujemy trwałego podkładu o średnim kryciu. Krycie można stopniować, w zależności od potrzeb. Niestety nie zdążyłam przetestować go w gorących i wilgotnych warunkach :D, ale na dyżur nocny (przy nałożeniu około 16), ściera się dopiero koło 5 rano, czyli około 12 godzin leży jak ulał :) Podkład lekko matuje, pozostawia wygląd świeżej, młodej cery, mimo, że delikatnie zastyga na twarzy. Po kilku godzinach noszenia nie trzeba go z powrotem przypudrować, wygląda naturalnie. Nie zauważyłam do tej pory zapychania. Z różnych opinii krążących w internecie u mnie nie potwierdził się fakt utleniania, nie zmienia koloru nawet przy kilkugodzinnym noszeniu. Noszę go od miesiąca prawie codziennie(!) i nie widzę żadnego ubytku w buteleczce. Wystarczy jedna pompka, żeby pokryć całą twarz (lekkie krycie). W momentach większego mrozu na dworze miałam niestety przesuszoną cerę i podkład lubił podkreślić suche skórki.
Ponadto uwielbiam tą buteleczkę, jest mała, zgrabna. Dla niektórych może to być minusem, ale jest szklana :)
Kosztuje 138 zł za 30 ml, więc nie jest to mało, aczkolwiek weźmy pod uwagę, że nie jest podkładem drogeryjnym. Jak dla mnie wart swojej ceny.
+wydajny
+można go stopniować
+desing ;)
+długo utrzymuje się na twarzy
+nie waży się
-cena
-podkreśla suche skórki przy cerze suchej
-brudząca się pompka :(
Z całego serca polecam ten podkład, idealny do skóry mieszanej(w kierunku tłustej) lub normalnej :)
Jest to pierwszy wpis w mojej internetowej karierze (nie licząc blogasków sprzed 10 lat ;)), zatem zabieram się do pracy.
Dziś na okładce chyba kultowy już podkład Mac Cosmetics, a mianowicie Prolongwear.
Dostałam go od mojego chłopaka na gwiazdkę, pierwszy kosmetyk z tej firmy, więc cieszyłam się niezmiernie. Przedtem oczywiście byłam w Douglasie na stoisku Mac, żeby Pani Makówka dobrała dla mnie idealny odcień. A więc zacznijmy;
Obietnice producenta...
Trwały podkład, który utrzymuje się do 15 godzin w każdych warunkach. Lekki i kremowy, równomiernie się rozprowadza zapewniając krycie od lekkiego do średniego. Nawet, gdy jest gorąco i wilgotno, kontroluje wydzielanie się sebum i utrzymuje świeży, naturalny wygląd cery. Posiada filtr SPF 10.
Uważam, że...
Prolongwear jest dobrym rozwiązaniem, jeśli potrzebujemy trwałego podkładu o średnim kryciu. Krycie można stopniować, w zależności od potrzeb. Niestety nie zdążyłam przetestować go w gorących i wilgotnych warunkach :D, ale na dyżur nocny (przy nałożeniu około 16), ściera się dopiero koło 5 rano, czyli około 12 godzin leży jak ulał :) Podkład lekko matuje, pozostawia wygląd świeżej, młodej cery, mimo, że delikatnie zastyga na twarzy. Po kilku godzinach noszenia nie trzeba go z powrotem przypudrować, wygląda naturalnie. Nie zauważyłam do tej pory zapychania. Z różnych opinii krążących w internecie u mnie nie potwierdził się fakt utleniania, nie zmienia koloru nawet przy kilkugodzinnym noszeniu. Noszę go od miesiąca prawie codziennie(!) i nie widzę żadnego ubytku w buteleczce. Wystarczy jedna pompka, żeby pokryć całą twarz (lekkie krycie). W momentach większego mrozu na dworze miałam niestety przesuszoną cerę i podkład lubił podkreślić suche skórki.
Ponadto uwielbiam tą buteleczkę, jest mała, zgrabna. Dla niektórych może to być minusem, ale jest szklana :)
+wydajny
+można go stopniować
+desing ;)
+długo utrzymuje się na twarzy
+nie waży się
-cena
-podkreśla suche skórki przy cerze suchej
-brudząca się pompka :(
Z całego serca polecam ten podkład, idealny do skóry mieszanej(w kierunku tłustej) lub normalnej :)
Miałaś może Revlon Colorstay? Są podobne? Bo po Twoim opisie tak jakoś pomyślałam o Revlonie... :)
OdpowiedzUsuńMiałam. Są bardzo podobne, ale Revlon CS troszeczkę bardziej wysusza, przez co na czole mam często widoczne skórki :( ale fakt, są troszkę zbliżone. Ale od tego podkładu zaczęła się moja miłość do Mac :) i myślę, że kupię następne opakowanie, jeśli mi nie podpadnie :D
UsuńCena niestety nie jest kusząca, może kiedyś :) :) Przy nadmiarze gotówki :)
OdpowiedzUsuńpewnie też bym go nie miała, gdyby nie mój chłopak :)
UsuńMnie kusi korektor mac pro longwear. Co do podkładu, to właśnie szukam jakiegoś odpowiedniego do cery suchej wśród gamy podkładów mac, ale nadal nie wiem, która seria byłaby najlepsza :-)
OdpowiedzUsuńNiestety też nie wiem, ale warto iść po prostu do Mac bez makijażu i myślę, że coś Ci dobiorą, ja tak zrobiłam :)
UsuńNo właśnie korektor pro longwear.... sama nie wiem, są mega sprzeczne opinie o nim i nie potrafię się zdecydować ;) ale chyba skuszę się na rozświetlający korektor z serii prep+prime :)